Dwie mieszkanki Zabrza padły w ostatnich dniach ofiarą oszustów, tracąc po kilkadziesiąt tysięcy złotych. Młodsza z kobiet dała się nabrać na rzekome inwestycje, starsza oszukana została bardziej „tradycyjnym” sposobem.
W piątek do policjantów z zabrzańskiej piątki zgłosił się 64-letnia zabrzanka, która straciła pieniądze wierząc w reklamę w mediach społecznościowych obiecującą szybki zarobek.
– Po wypełnieniu formularza z pokrzywdzoną skontaktował się doradca finansowy, który krok po kroku tłumaczył, co ma robić, aby skutecznie zainwestować przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji. Z pokrzywdzoną kontaktowały się kolejno różne osoby, prowadząc ją przez proces „inwestycyjny” – relacjonuje asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy KMP Zabrze.
Oszuści całkowicie zamanipulowali 64-latke, namawiając ją do przelewania kolejnych sum pieniędzy, jednocześnie przedstawiając jej rzekome zyski, których nigdy nie mogła wypłacić. Ostatecznie w ciągu kilku tygodni oszuści wyciągnęli od pokrzywdzonej kwotę 56 tysięcy złotych
– dodaje.
Kolejny przypadek oszustwa zgłoszono w poniedziałek. Do zabrzańskich policjantów udała się 81-latka, która wcześniej przekazała nieznanej osobie 40 tysięcy złotych.
– Oszuści podali się, za wnuczkę której partner miał trafić do aresztu za spowodowanie wypadku drogowego. W zaplanowanej przez nich manipulacji pojawił się też fałszywy policjant i adwokat. Zmanipulowana 81-lataka uwierzyła w historię i przekazała gotówkę nieznanemu mężczyźnie, który przeszedł po nią do jej mieszkania – informuje Bijok.
W obu przypadkach prowadzone są dochodzenia.
(żms)/KMP Zabrze
fot. arch. KMP Zabrze