Pijany 31-latek z Zabrza chciał wysadzić kamienicę, w której mieszkał. Na szczęście swoimi planami podzielił się ze znajomą – kobieta zawiadomiła służby. W mieszkaniu desperata zastano już odkręconą butlę z gazem.
Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z II komisariatu.
– Kilka dni temu 31-letni zabrzanin próbował przy użyciu butli wysadzić w powietrze kamienicę, w której mieszka. Desperat zadzwonił do swojej znajomej i powiedział jej, że ma zamiar wysadzić budynek w powietrze. Na miejsce został skierowany patrol policji z zabrzańskiej „dwójki” oraz straż pożarna – relacjonuje asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy KMP Zabrze.
W mieszkaniu 31-latka znaleziono odkręconą butlę i której wydobywał się gaz. W chwili zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy, przeprowadzone badanie wykazało, że miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. W przeszłości zatrzymany był już notowany za przestępstwa z użyciem przemocy
– dodaje Bijok.
Po zatrzymaniu 31-latka, policjanci z Wydziału Kryminalnego zebrali materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie mu zarzutu sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa pożaru oraz eksplozji materiałów łatwopalnych, co zagroziło życiu i zdrowiu wielu osób.
Zabrzański sąd przychylił się do wniosku śledczych i zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące. Podejrzanemu grozi kara do 8 lat więzienia.
(żms)/KMP Zabrze
fot. KMP Zabrze