2025 ustanowiono Rokiem Pamięci Ofiar Tragedii Górnośląskiej. Z powodu przypadającej 80. rocznicy wydarzeń z 1945 roku, w wielu śląskich miastach organizowane są uroczystości. W Zabrzu obchody zaplanowano na piątek, 24 stycznia. Dzień później otwarta zostanie wystawa na ten temat.
Terminem „Tragedia Górnośląska” określa się wydarzenia związane z wkroczeniem armii sowieckiej na Górny Śląsk w styczniu 1945 r.: morderstwa, rabunki i gwałty, kradzież wyposażenia zakładów przemysłowych, wysiedlenia oraz wywożenie, uprowadzanie czy wręcz kradzież ludzi do przymusowej pracy m.in. w kopalniach Związku Sowieckiego.
Internowanie i deportacja mężczyzn w wieku od 17 do 50 lat trwały od lutego do przełomu kwietnia i maja 1945 r., a zabieranych ludzi okłamywano, że najwyżej kilkanaście dni będą pracować na zapleczu frontu.
Ofiarami operacji prowadzonej przez NKWD i Kontrwywiad Wojskowy Armii Czerwonej „Smiersz” było prawie 50 tysięcy mężczyzn i w konsekwencji ich rodzin, pozbawionych przez kilka lat (lub na zawsze) opieki jedynego na ogół żywiciela. Ponad 25% deportowanych już nie wróciło, a ci, którzy przeżyli, wracali od połowy 1945 r. do przełomu lat 1949/1950. Jako ostatni obozy pracy opuszczali ci, którzy mimo fatalnych warunków życia zachowali względnie dobre zdrowie i mogli pracować.
Sprawa wywózek do pracy przymusowej w Sowietach mogła wejść do publicznej debaty dopiero po 1989 r. Od tego czasu temat Tragedii Górnośląskiej jest stale obecny i poświęca mu się liczne badania, publikacje i wystawy.
Rodziny wracają do trudnych wspomnień i dzielą się nimi. Inni poszukują informacji o zaginionych ojcach czy dziadkach.
Niemało wiadomości przynoszą akta sądowe z końca lat czterdziestych, bo w tych właśnie instytucjach rodziny wywiezionych starały się o uznanie zaginionego za zmarłego. Na rozprawach często zeznawali koledzy, którzy szczęśliwie wrócili, ale tysiące kilometrów od domu byli przy śmierci swoich znajomych. Zdarzały się i takie przypadki, że osoba uznana oficjalnie za nieżyjącą wracała do domu i musiała udowadniać, że żyje lub, co gorsza, godzić się z nowym związkiem żony.
W ramach upamiętnienia tego wydarzenia w Zabrzu, na piątek, 24 stycznia, zaplanowano:
- 10:00 – Złożenie kwiatów pod tablicą pamiątkową „W hołdzie ofiarom komunizmu mieszkańcom Zabrza wywiezionym w 1945 r. do łagrów sowieckich oraz represjonowanym żołnierzom – górnikom pracującym przymusowo w kopalniach zabrzańskich w latach 40. i 50. XX wieku”.
- 11:00 – Odsłonięcie okolicznościowych tablic z nazwą ronda – „Tragedii Górnośląskiej 1945” u zbiegu ulic Ofiar Katynia i Karola Goduli.
- 11:30 – Złożenie kwiatów pod tablicą „Pamięci internowanych i deportowanych do Rosji Sowieckiej w 1945 roku oraz przetrzymywanych w obozach pracy na Górnym Śląsku”.
- 12:00 – Uroczysta akademia SP nr 31 w Zabrzu – Rokitnicy, ul. Dr Henryka Jordana 7 (sala gimnastyczna), podczas której uczniowie ZSP nr 13 z Gliwic przedstawią spektakl pt. „Musza Wom coś pedzieć – Sceny z Tragedii Śląskiej 1945 roku”.
Będzie też wystawa poświęcona Tragedii Górnośląskiej
Dzień po miejskich obchodach 80. rocznicy Tragedii Górnośląskiej, w sobotę, 25 stycznia, w sali przy Kościele Wniebowzięcia NMP w Zabrzu-Biskupicach (ul. Bytomska 111) otwarta zostanie wystawa upamiętniająca wydarzenia z 1945 roku. Tego dnia ekspozycję można oglądać od godziny 15:30, z kolei w niedzielę, 26 stycznia, zwiedzanie jest możliwe w godzinach od 10:00 do 16:00.
Prezentowane eksponaty pochodzą z prywatnych kolekcji, a wystawa stanowi próbę ocalenia tej historii od zapomnienia.
(żms)/UM Zabrze, IPN, PIoM Zabrze