Po erze przemysłowej przyszedł czas na poszukiwanie nowej tożsamości. Najstarsza dzielnica Zabrza ma 780 lat

Dzielnica Biskupice jest najstarszą w Zabrzu – pierwsze wzmianki na jej temat pochodzą z XIII wieku. W tym roku przypada 780-lecie jej istnienia, z tego powodu magistrat przybliża historię tej części miasta.

W miniony weekend Rada Dzielnicy Biskupice zainaugurowała obchody 780-lecie istnienia tej najstarszej dzielnicy Zabrza. W ramach jubileuszu ogłoszone zostały już konkursy: plastyczny oraz fotograficzny, natomiast przez cały rok odbywać się będę liczne imprezy okolicznościowe dla mieszkańców.

Szczególnie doniosłym punktem obchodów będzie niewątpliwie Uroczysta Sesja Rady Miasta, w ramach której uczniowie Szkoły Podstawowej nr 21 przedstawią historię swojej dzielnicy.

Biskupice to najbardziej wysunięta na wschód dzielnica Zabrzu. Jej nazwa pojawiła się po raz pierwszy w dokumencie pisanym w 1243 roku. Wtedy to księżna kaliska Wiola wystawiła dokument zwalniający mieszkańców ville Domini episcopi Vratislaviensis, que Biscupici dicitur circa Bitom, czyli wsi panów biskupów wrocławskich, która zwana jest Biskupice koło Bytomia, z ciężarów na rzecz dworu książęcego.

Reprodukcja tego dokumentu jest jednym z eksponatów w ramach wystawy „Opowiem Wam o Zabrzu”, którą do końca lutego zobaczyć można w Galerii Café Silesia Muzeum Miejskiego w Zabrzu. Z jego treści wynika, że Wiola była już wtedy księżną kaliską. który to tytuł, wraz z ziemiami Kalisza i Rudy koło Wielunia w Wielkopolsce, otrzymała jako zadośćuczynienie za księstwo opolskie.

Dokument wydany w Mechnicy koło Koźla adresowany był do biskupa Tomasza Rawity, który sprawował wówczas funkcję kanclerza książęcego, a w 1230 roku został biskupem wrocławskim.

Historia osadnictwa na tych ziemiach sięga jednak daleko przed pierwsze źródła pisane, bowiem już w czasach prehistorycznych, o czym świadczą liczne znaleziska archeologiczne z 1927 roku, pochodzące z epoki kamienia – mezolitu – który trwał od 8 tysięcy lat p.n.e. do około 4 tysięcy lat p.n.e.

W tym to czasie, za ustępującym lodowcem, zaczęły napływać na nasze ziemie grupy ludności z południa Europy. Ludność ta na miejsce swoich obozowisk wybierała głównie piaszczyste wydmy i niskie tarasy rzek. Jednym z takich obozowisk były właśnie Biskupice. Nieistniejąca już rozległa, piaszczysta wydma oraz rzeka Bytomka stwarzały znakomite warunki dla tego typu osadnictwa.

Miejsce to odwiedzane było jednak o wiele wcześniej, o czym świadczy część znalezionych tu zabytków ze schyłku paleolitu, m.in. wiele przedmiotów krzemiennych stanowiących całkiem pokaźny zbiór narzędzi, surowców i półwytworów.

Wydaje się wysoce prawdopodobne, że zajmowano się w Biskupicach wyrobem narzędzi przeznaczonych do łowiectwa i czynności gospodarczych. Tak duża ilość narzędzi łowieckich skłania do wniosku, że tereny te były bogate w zwierzynę.

Biskupice na przełomie XIII i XIV wieku były znaczącą wsią, lokowaną na prawie niemieckim, o czym świadczy fakt istnienia wolnego sołectwa. Pod uprawę przeznaczonych było 66 łanów małych, czyli około 1188 hektarów. Uprawiano podstawowe gatunki zbóż i len, hodowano bydło, trzodę chlewną, drób i owce. Znaczącą pozycję zajmowała uprawa chmielu, który dostarczano na potrzeby parafialnego i dworskiego browaru.

Pierwsza połowa XV wieku nie sprzyjała rozwojowi Biskupic z uwagi na wojny husyckie, które swym zasięgiem objęły teren Górnego Śląska, pustosząc jego ziemie.

Początki górnictwa w dzielnicy sięgają 1548 roku, kiedy to Baltazar von Promnitz, biskup wrocławski, udzielił braciom Mikołajowi I Janowi Birawskim przywileju górniczego i pozwolenia na poszukiwanie i wydobywanie kruszców na terenie Biskupic i okolicy, zgodnie z prawem górniczym. W tym samym roku z rąk tegoż biskupa prawa górnicze otrzymały także Zabrze i Sośnica.

W 1742 roku, w efekcie pierwszej wojny śląskiej, Biskupice znalazły się pod panowaniem królów pruskich w powiecie bytomskim. W 1748 roku dobra biskupickie zostały sprzedane przez Jana hr. Dunina Franciszkowi Wolfgangowi von Stechow, którego córka i spadkobierczyni Elżbieta wniosła Biskupice w wianie hrabiemu Janowi Baptyście von Ballestremowi, założycielowi jednej z największych potęg przemysłowych na Górnym Śląsku.

Wiek XIX, szczególnie jego druga połowa, to w Biskupicach okres gwałtownej industrializacji. Rozpoczyna się w 1854 roku, gdy August Borsig stworzył podwaliny pod jeden z największych kombinatów przemysłowych.

Kupił on w Biskupicach młyn wodny i działkę o powierzchni 14 hektarów, wydzierżawił także pola górnicze Gute Hedwig, Berthawunsch i Hedwigswunsch. Dało to początek późniejszej kopalni Hedwigswunsch (Jadwiga).

Albert Borsig, na gruntach zakupionych jeszcze przez swojego ojca Augusta, wybudował w 1862 roku kopalnię Hedwigswunsch (Jadwiga), a w latach 1863-1864 hutę żelaza z dwoma wielkimi piecami, stalownią martenowską, walcownią, kuźnią i warsztatami mechanicznymi. Koncern uruchomił też w 1873 roku kopalnię Ludwigsglück (Ludwik). Rozbudowę kontynuowali trzej synowie Alberta (Arnold, Konrad i Ernest).

W 1884 roku koncern został powiększony o koksownię Jadwiga. W 1913 roku koncern składał się z dwóch kopalń węgla Hedwigswunsch i Ludwigsglück, huty żelaza i stali oraz koksowni.

Produkowano głównie na potrzeby zakładów w Berlinie, kolei żelaznej, armii i floty niemieckiej oraz innych dziedzin przemysłu. W rezultacie na rok przed wybuchem I wojny światowej w kombinacie Borsigwerk, przy zatrudnieniu 8 tys. robotników, produkowano: 1,3 min ton węgla kamiennego, 200 tys. ton koksu, 80 tys. ton surówki, 100 tys. ton stali, 24 tys. ton blachy.

Rozwój przemysłu przyciągnął rzesze ludności szukającej pracy, a to z kolei wymusiło potrzebę budowy zaplecza socjalnego. Dla pracowników koncernu z administracji, nadzoru technicznego oraz robotników w latach 1863-1871 wybudowano jedną z pierwszych zabrskich kolonii robotniczych Borsigwerk. Na jej terenie powstały nie tylko domy mieszkalne, ale również budynki i obiekty użyteczności publicznej: szkoła i poczta oraz kaplica ewangelicka z cmentarzem. Czynna była oczyszczalnia ścieków.

Szkołę ewangelicką wybudowano w latach 1869-1870, urządzono w niej mieszkania dla nauczycieli i kaplicę, której wyposażenie sprezentowała rodzina.

II wojna światowa, oprócz tragedii ludzkich, nie przyniosła większych strat w substancji mieszkaniowej i przemysłowej Biskupic. Oficjalne przejęcie Biskupic przez administrację polską nastąpiło 19 marca 1945 roku. Zanim się to jednak stało, dzielnica została ogołocona niemal z wszelkich urządzeń przemysłowych, które, załadowane na wagony, wywożone były szerokim torem na Wschód. Podobny los spotkał kilka tysięcy górników, uwięzionych, a następnie deportowanych do pracy w tamtejszych kopalniach, gdzie wielu z nich zakończyło życie w tragiczny sposób.

fot. Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu

Znajdujące się na terenie Zabrza kopalnie, huty i koksownie zostały znacjonalizowane i przez wiele następnych dziesięcioleci funkcjonowały wedle reguł obowiązujących w socjalistycznej gospodarce planowej. Potem jednak inwestycje ograniczono i przedsiębiorstwa ulegały stopniowej dekapitalizacji. Zdawało się, że i dzielnica powoli umiera. Jeszcze tylko 31 marca 1955 roku, na mocy uchwały Rady Ministrów i rozporządzenia Ministra Hutnictwa, powołano do życia Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla, a następnie 4 grudnia 1961 roku, w Barbórkę, otwarto Szpital Górniczy w Zabrzu-Biskupicach. Dzisiaj szpital jest spółką miejską i przechodzi głęboką transformację.

Dzisiejsze Biskupice, które utraciły swój przemysłowy i robotniczy charakter, przechodzą czas trudnego poszukiwania swojej nowej tożsamości.

Zapewne nowe inwestycje i sukcesy Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla, rozbudowa Szpitala Miejskiego, czy inwestycje w biskupickie szkoły, a także budowa nowych osiedli domków jednorodzinnych przyczyniają się powoli do zmiany wizerunku dzielnicy.

(żms)/UM Zabrze
fot. Paweł JaNic Janicki/UM Zabrze, MGW