Miał blisko promil alkoholu w organizmie, gdy spowodował kolizję na autostradzie A4. Po zdarzeniu porzucił swoje auto i zbiegł. Miał ku temu więcej powodów – ciążył na nim już jeden zakaz kierowania pojazdami.
Do zdarzenia doszło w sobotę po godzinie 21:00 na zabrzańskim odcinku autostrady A4, w rejonie zjazdu na autostradę A1.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, że 34-latek jadąc oplem, nieprawidłowo zmieniał pasu ruchu i zderzył się samochodem marki skoda. Po zdarzeniu porzucił swój pojazd i uciekł, jednak szybko został zatrzymany. W trakcie dalszych czynności okazało się, że kierujący prowadził auto mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Podczas badania trzeźwości okazało się, że mężczyzna miał w organizmie blisko promil alkoholu – informuje oficer prasowy KMP Zabrze, mł. asp. Sebastian Bijok.
Na miejsce wezwano technika kryminalistycznego, który zabezpieczył ślady. Zatrzymany odpowie teraz nie tylko za złamanie zakazu sądowego i spowodowanie kolizji, ale także za jazdę w stanie nietrzeźwości.
Oprócz tego kierujący musi się także liczyć z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi. – Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeknie świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. złotych, w przypadku osoby po raz pierwszy dopuszczającej się tego czynu, oraz nie mniejszej niż 10 tys. złotych, gdy osoba po raz kolejny kierowała pojazdem w stanie nietrzeźwości – przypomina rzecznik zabrzańskiej policji.
(żms)/KMP Zabrze
fot. px