W sobotę w Zabrzu odbył się marsz LGBT (więcej na ten temat tu). W południe na placu Wolności zgromadziła się duża grupa osób – wśród nich byli przeciwnicy tego wydarzenia, a także przypadkowi gapie.
W rozpoczętym o 12:00 marszu udział wzięła… 1 osoba. Organizator, który w serwisie facebook.com przedstawia się jako prezes Polskiej Lewicy Patriotycznej, trasę pokonał sam.
W okolicznych uliczkach oraz na samym placu Wolności przebywało kilkanaście policyjnych samochodów, głównie furgonów.
Przeciwnicy marszu wznieśli co prawda niechętne okrzyki, jednak wydarzenie przebiegło względnie bezpiecznie. Krótko po wyruszeniu organizatora w zaplanowany przemarsz, środowisko zebrane pod czerwono-białymi flagami opuściło plac Wolności.
Około godziny 12:15, po powrocie na miejsce zgromadzenia, prezes Polskiej Lewicy Patriotycznej podziękował wszystkim za przybycie. Wydarzenie trwało zaledwie kwadrans.
Jeszcze kilkanaście minut po zakończeniu marszu, w okolicy ulicy Goethego można było usłyszeć wybuchy petard.
(żms)