Na ulicy Makoszowskiej doszło do wypadku, w wyniku którego śmierć poniosła kierująca samochodem. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że sprawcą zdarzenia był inny kierowca, który wsiadł za kółko mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.
Do tragedii doszło w czwartek, na krótko przed godziną 18.00.
– 38-letni kierowca forda, jadąc w kierunku dzielnicy Makoszowy, rozpoczął manewr wyprzedzania kolumny pojazdów. Chcąc uniknąć zderzenia z jadącym z naprzeciwka samochodem ciężarowym, zjechał na swój pas jezdni i uderzył w samochód osobowy marki Renault, wypychając go pod nadjeżdżającą ciężarówkę – informuje asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy KMP Zabrze.
Kierująca renault 57-latka z powodu odniesionych obrażeń zmarła po przewiezieniu do szpitala. Na miejscu zdarzenia pod nadzorem prokuratora pracowali policjanci z zabrzańskiej drogówki
– dodaje rzecznik zabrzańskiej policji. Czynności w sprawie trwają, a policjanci apelują o rozsądek i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego.
Trudno w tym miejscu nie zwrócić uwagi, że kierowcy z zakazami zatrzymywani są w Zabrzu (i nie tylko) nagminnie. Dla przykładu w środę i czwartek na terenie Zabrza zatrzymano trzech innych delikwentów z sądowymi zakazami kierowania. Jeden z nich był nietrzeźwy. Można zakładać, że gdyby biorący udział w wypadku 38-latek zastosował się do nałożonych na niego sankcji i nie wsiadł za kierownicę, do czwartkowej tragedii po prostu by nie doszło.
(żms)/KMP Zabrze
fot. zdjęcie poglądowe