Włączamy wysokie kursy, czyli jak bukmacherzy przyciągają do siebie graczy

fot. Stock.Adobe.com

Bez specjalistów odpowiedzialnych za marketing trudno dziś o zarobek w jakiejkolwiek branży. Firmy bukmacherskie dobrze o tym wiedzą i starają się nie próżnować. Jednym ze sposobów wykorzystywanych do pozyskiwania klientów jest tzw. marketing wysokich kursów.


Skąd się to wzięło?

Dzięki internetowym poradom dostępnym od ręki coraz więcej osób zaangażowanych w zakłady bukmacherskie dołącza do grona świadomych graczy, którzy rozumieją jak cały ten biznes funkcjonuje. Rozsądny typer doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że czym wyższy kurs na dane zdarzenie, tym wyższy potencjalny zarobek. W efekcie tego bukmacherzy ścigają się w oferowaniu jak najwyższych kursów na najbardziej popularne wydarzenia, a te najczęściej są związane z rozgrywkami piłkarskiej Ekstraklasy oraz Ligi Mistrzów.

Na czym to polega?

Najprostszą metodą dotarcia do graczy są oczywiście media społecznościowe, takie jak Facebook, Twitter czy Instagram. Firmy działające w branży zakładów bukmacherskich wykorzystują social media na wiele różnych sposobów i w różnych celach, a jednym z nich jest właśnie marketing wysokich kursów.

Wszędobylskie grafiki porównujące np. kursy na mecz Lech Poznań – Legia Warszawa u dziesięciu różnych bukmacherów rzadko kiedy nie mają żadnego podtekstu. Zazwyczaj są tworzone na zlecenie bukmachera, któremu akurat zależy, żeby w takim porównaniu wypaść najlepiej. Czy w takiej reklamie jest coś złego? Na pierwszy rzut oka nie, ponieważ bukmacher posiadający najlepszy kurs na dane wydarzenie ma się przecież czym chwalić. Z drugiej jednak strony trzeba uważać na wszędobylskie…

Haczyki

„Dane pobrane z oficjalnych stron internetowych w dniu…” – taka adnotacja towarzyszy większości porównań i jest ona bardzo istotna. Często bowiem jest tak, że bukmacher chwilowo podwyższa kurs na jakieś zdarzenie, żeby tylko móc się pochwalić przed jak największą liczbą potencjalnych klientów, po czym oferta dość szybko wraca do normalności. W związku z tym od czasu do czasu dochodzi do dość zabawnych sytuacji, gdyż o godz. 13:00 liderem zestawienia może być bukmacher A, ale już o 14:00 bukmacher B.

Jak na tym skorzystać?

Choć marketing wysokich kursów nie jest do końca czystą grą ze strony bukmacherów, to jednak można dość łatwo na nim skorzystać. Wystarczy pod wpływem chwili nie przenosić się z całym budżetem z jednej firmy do drugiej, a posiadać konta u kilku różnych bukmacherów. Lista legalnych bukmacherów dostępna jest pod tym linkiem. Dzięki temu będzie nam o wiele łatwiej polować na wartościowy zakład, czyli tzw. valuebet, który w tym przypadku oznacza zdarzenie, na które w ferworze marketingu został przeszacowany kurs. W dzisiejszych czasach walka o klienta jest bowiem tak intensywna, że wpadki tego rodzaju zdarzają się dość często.

Tylko legalna gra!

Zakłady bukmacherskie można zawierać w sposób całkowicie zgodny z prawem jedynie w tych firmach, którym Minister Finansów wydał stosowne zezwolenie. Gra u innych bukmacherów jest zabroniona i karalna! Zakłady bukmacherskie mogą uzależnić i dozwolone są dla osób, które są pełnoletnie.

(materiał partnera)