W drugiej połowie stycznia w Zabrzu ujawniono lokal, w którym działały 3 nielegalne automaty do gier hazardowych, z kolei w ostatnich dniach 6 urządzeń zarekwirowano na terenie Gliwic. Jaka była skala tego procederu w 2024 roku? Krajowa Administracja Skarbowa opublikowała podsumowanie.
Choć w minionych latach dosyć często zabrzańska policja informowała o likwidacji (wraz z funkcjonariuszami KAS) kolejnych punktów z tymi urządzeniami, nasze miasto nie znalazło się w czołówce zestawienia za ub. rok – w ciągu 12 miesięcy najwięcej automatów Śląski Urząd Celno-Skarbowy przejął w Sosnowcu, skąd do depozytu trafiło 26 maszyn.
23 urządzenia mundurowi zatrzymali na terenie Siemianowic Śląskich, a po 20 w Częstochowie i Rudzie Śląskiej. W Chorzowie i Katowicach funkcjonariusze przejęli po 15 maszyn.
Na terenie Gliwic w trzech lokalizacjach zajęto łącznie 14 nielegalnych automatów. W Zabrzu w dwóch lokalach działało 10 takich urządzeń.
Co działo się w 2024 roku?
Wysoki wynik Sosnowca na liście to m.in. efekt akcji, w ramach której śląska KAS zatrzymała 10 maszyn i 16,4 tys. zł w gotówce. W ramach innej sprawy w Bytomiu śląska KAS zabezpieczyła 3 automaty do gier hazardowych, wrzutnik monet oraz gotówkę o łącznej wartości blisko 60 tys. zł. Funkcjonariusze również zatrzymali m.in. serwisanta urządzeń hazardowych.
W Częstochowie, na jednej z ulic, znajdowały się dwa nielegalne lokale. Służby zabezpieczyły w nich 8 automatów do gier i 12 tys. zł w gotówce.
Pomysłowi organizatorzy gier
W Bielsku-Białej funkcjonariusze skontrolowali wolnostojący pawilon z szyldem „Lotto”. Obiekt miał zaklejone okna czarną folią i był monitorowany kamerami. W środku ŚUCS zabezpieczył 5 automatów do gier hazardowych i ponad 5 tys. zł w gotówce.
Na początku ub. roku w Zabrzu służby KAS przejęły 6 automatów i niemal 40 tys. zł w gotówce ukryte w odkurzaczu i pojemniku na ręczniki.
Pieniądze ukryte w… odkurzaczu. Skarbówka weszła do strzeżonego lokalu, ujawniła 6 automatów
Kolejne urządzenia w tym mieście zabezpieczono krótko później. Działały w lokalu przy ul. Wolności.
Telefony w spłuczce, amunicja w garażu
W kilku lokalizacjach na terenie powiatu żywieckiego funkcjonariusze ujawnili 5 automatów do gier hazardowych i 17 tys. zł w gotówce. Pieniądze były schowane w przewodzie wentylacyjnym, a w kloszu lampy i spłuczce toaletowej prowadzący nielegalny hazard ukryli telefony komórkowe.
Konsekwencją akcji były także przeszukania innych ruchomości i nieruchomości. W samochodzie osobowym należącym do mężczyzny obsługującego jeden z punktów hazardowych ŚUCS znalazła blisko 2 tys. zł oraz klucze do garaży. W jednym z nich mundurowi przejęli 7,1 tys. szt. amunicji różnego kalibru, zaś w lokalu mieszkalnym natrafili na ponad 11 tys. zł w gotówce i 4,36 g kokainy.
Zorganizowane grupy przestępcze
W tym samym okresie ŚUCS przeprowadził inną dużą akcję. W jej ramach funkcjonariusze zlikwidowali 11 punktów hazardowych na terenie kilku górnośląsko-zagłębiowskich miast, zabezpieczyli 43 automaty i 46 tys. zł w gotówce. Ponadto mundurowi zatrzymali 10 osób. Podejrzani usłyszeli zarzuty urządzania lub prowadzenia nielegalnych gier hazardowych.
W połowie ub. roku śląska KAS informowała o wspólnej akcji z policją prowadzonej na terenie kilku województw, w tym również śląskiego. W jej ramach ujęto 10 kolejnych osób w śledztwie prowadzonym w sprawie nielegalnego hazardu. Dotychczasowe ustalenia pozwoliły na przedstawienie zarzutów 62 członkom zorganizowanej grupy przestępczej.
Jakie konsekwencje?
KAS przypomina, że urządzanie lub prowadzenie gier hazardowych wbrew obowiązującym przepisom jest przestępstwem, za które grozi grzywna do 720 stawek dziennych (od stycznia br. minimalna wartość 1 stawki to 155,533 zł, a maksymalna 62 213,2 zł) i kara pozbawienia wolności do lat 3.
Organizatorom nielegalnych gier na automatach, a także – w określonych przypadkach – właścicielom lokali, w których urządzane są te gry, grożą także kary pieniężne w wysokości 100 tys. zł od każdego nielegalnego automatu.
(żms)/KAS Śląskie
fot. KMP Zabrze