Kontrola kierowcy motoroweru przez policjantów z drogówki doprowadziła do wykrycia wykroczenia i przestępstwa. 34-latek jechał po spożyciu alkoholu – miał nieco poniżej 0,5 promila w organizmie. Po sprawdzeniu jego danych w policyjnej bazie wyszło jednak na jaw, że w ogóle nie miał prawa wsiadać za kierownicę.
W czwartek krótko o godzinie 8.43 na ulicy Mikulczyckiej policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zabrzańskiej komendy zatrzymali kierującego motorowerem 34-latka w celu sprawdzenia jego trzeźwości.
Wynik przeprowadzonego badania wskazał, że zatrzymany zabrzanin miał 0,46 promila alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu go w policyjnych bazach danych okazało się też, że 34-latek ma też zakaz kierowani pojazdami mechanicznymi. Teraz grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności
– relacjonuje asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy KMP Zabrze.
Kierujący z zakazami prowadzenia, którzy mimo tego wsiadają za kierownicę pojazdów, to prawdziwa plaga. Wcześniej w tym tygodniu – tylko jednego dnia – zatrzymano dwóch takich delikwentów – jeden z nich rażąco przekroczył prędkość.
Również tragiczny wypadek na ulicy Makoszowskiej z końcówki sierpnia br. – jak wstępnie ustaliła policja – został spowodowany przez kierowcę jadącego pomimo zakazu kierowania.
(żms)/KMP Zabrze
fot. ZDJĘCIE POGLĄDOWE (policja Siemiatycze)