Zniszczył samochód, uporczywie wydzwaniał, wysyłał wiadomości, a także nachodził kobietę w domu. Sprawą zajęli się policjanci z zabrzańskiej piątki. Teraz podejrzany o stalking 36-latek będzie musiał zastanowić się nad swoim zachowaniem za kratami aresztu.
We wtorek policjanci z piątego komisariatu, doprowadzili do prokuratury 36-letniego mieszkańca Zabrza, który uporczywie nękał swoją byłą partnerkę.
– Mężczyzna wydzwaniał do niej, nachodził ją i zniszczył jej samochód. Podejrzany w swoim zachowaniu stawał się coraz bardziej agresywny. Mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące przestępstwa stalkingu oraz innych przestępstw, których dopuścił się wobec pokrzywdzonej. Decyzją śledczych zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania – relacjonuje asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy KMP Zabrze.
Stalking określa się jako uporczywe nękanie bądź prześladowanie ofiary. Zgodnie z kodeksem karnym, jest to przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności nawet do 15 lat.
– Sprawcami są zarówno mężczyźni, jak i kobiety, ludzie z różnych środowisk, czasem bardzo inteligentni – dodaje Bijok.
Policja zaznacza, ż nie jest możliwe stworzenie pełnego katalogu zachowań, które mogą być uznane za przejaw uporczywego nękania. Jednak z doświadczeń śledczych wynika, że dręczyciele zazwyczaj działają poprzez dzwonienie, tzw. głuche telefony oraz telefony w porze nocnej, wystawanie w okolicy domu ofiary czy miejsca zatrudnienia, nawiązywanie niechcianego kontaktu przy pomocy osoby trzeciej, śledzenie, włamania do domu lub samochodu, wysyłanie listów, e-maili, a nawet prezentów. Często zdarza się też publikowanie treści dotyczących osoby pokrzywdzonej na portalach społecznościowych.
(żms)/KMP Zabrze
fot., wid. KMP Zabrze